Strona Główna
Biuletyn Informacji Publicznej

Wieniec – symbol chleba, pracy i wiary. Dożynki powiatu parczewskiego z udziałem Gminy Jabłoń w Siemieniu.

W blasku sierpniowego słońca, na płodnych ziemiach powiatu parczewskiego, odbyło się święto, które od wieków jednoczy ludzi wokół daru najcenniejszego – chleba. Dożynki powiatowe to czas wdzięczności i pokory, czas modlitwy i wspólnoty. W tym roku, wśród licznych delegacji, szczególne miejsce zajęła reprezentacja Gminy Jabłoń – liczna, dumna i głęboko zakorzeniona w tradycji.

Gminę Jabłoń reprezentowali Wójt Gminy Dariusz Łobejko, Przewodnicząca Rady Gminy Diana Abramczuk Sak, Sekretarz Gminy Piotr Denejko oraz cztery wyjątkowe wieńce dożynkowe, które uosabiały nie tylko kunszt ludzkich rąk, ale i duszę polskiej wsi. Zaprezentowali je: Zespół Ludowy „Kalina”, Koło Gospodyń Wiejskich z Jabłonia, Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego im. Augusta Zamoyskiego w Jabłoniu oraz mieszkańcy wsi Gęś. Starostowie dożynek – Pani Magda Korpysz i Pan Bartosz Maliszewski – godnie i z dumą pełnili swą zaszczytną funkcję, niosąc chleb – owoc ziemi i pracy rąk ludzkich – jako symbol dostatku, pokoju i Bożego błogosławieństwa. Ich postawa była wyrazem szacunku dla tradycji i wspólnoty, której są częścią. W ich dłoniach chleb stawał się nie tylko darem, lecz znakiem nadziei, że ta ziemia, pielęgnowana z miłością, zawsze wyda dobry plon. Nieodzownym i obowiązkowym elementem dożynek są wieńce – bogate w symbolikę, głęboko zakorzenione w tradycji i wierze. Każdy ich szczegół, od kłosa po krzyż czy wizerunek Matki Bożej, ma swoje znaczenie i czyni je nieocenionym świadectwem szacunku dla ziemi, pracy rolnika oraz wdzięczności wobec Boga za Jego błogosławieństwo. To właśnie wieniec mieszkańców Gęś, misternie utkany z kłosów, kwiatów, nasion i modlitw, zdobył pierwsze miejsce w kategorii wieńców tradycyjnych. To hołd złożony przodkom, którzy z pokorą pochylali się nad ziemią, wierząc, że „bez Boga ani do proga”. Drugą nagrodę w kategorii wieńców nowoczesnych zdobył wieniec przygotowany przez KGW z Jabłonia – twórcze i pełne pasji dzieło, które łączyło współczesną formę z głęboką duchowością. Przygotowanie wieńca to nie tylko praca – to modlitwa rąk, które od pokoleń znają rytm ziemi i porządek nieba. Każdy kłos, każda wstążka, każdy liść niesie w sobie cząstkę duszy twórcy. To sztuka, która nie przemija – przekazywana z matki na córkę, z ojca na syna, jak święty obowiązek wobec ziemi, Boga i wspólnoty.

Za każdym wieńcem stoi trud i poświęcenie wielu ludzi. Nie na pokaz, nie dla laurów – lecz ku chwale Bożej i Matce Najświętszej, która patronuje polskim polom i domostwom. To Ona – Jasnogórska, Gietrzwałdzka, Kodeńska, Jabłońska – była i jest opiekunką rolników, orędowniczką u Swego Syna, Panią każdego kłosa. Delegacja Gminy Jabłoń – najliczniejsza tego dnia – pokazała, że tradycja żyje tam, gdzie bije serce wspólnoty. Gdzie ludzie nie wstydzą się swojej tożsamości, gdzie wiedzą, że święto plonów to nie tylko radość z urodzaju, ale i zobowiązanie: by nie zapomnieć, kim jesteśmy i komu zawdzięczamy dar chleba. Wieniec – spleciony z miłości do ziemi, ludzi i Boga – to żywy pomnik kultury, której nie zdoła zniszczyć ani czas, ani nowoczesność, ani zakazy . A ci, którzy go tworzą, zasługują na najwyższy szacunek – bo są stróżami naszej duchowej spuścizny. Wieniec to nie dekoracja. To modlitwa spleciona z kłosów i ziół, to ofiara z trudu i czasu, to ukłon wobec Stwórcy i Matki Najświętszej ofiarowany w świątyni – za plony, za deszcz, za słońce, za życie. Odrzucenie tego znaku, to jak odwrócenie się plecami od wiejskiego serca, które bije w rytmie pacierza i sierpa. Niech więc nie zwycięża chłód formalizmu nad żarem wiary prostych ludzi. Bo tam, gdzie nie ma miejsca dla symboli tradycji, łatwo może zabraknąć miejsca i dla samego człowieka.

Niech więc w tych wieńcach, nagrodzonych i tych, które stanęły bez medalu, bije dalej serce polskiej wsi. Niech kłosy, raz zebrane, przyniosą nowe ziarna dobra, pokoju i nadziei – na kolejne lata, kolejne dożynki i kolejne pokolenia wiernych tej ziemi. Szczególne uznanie należy się również Kołu Gospodyń Wiejskich z Kuder, które z wielkim sercem przygotowało stoisko reprezentujące naszą gminę. Jak zawsze – nie zabrakło pysznych, swojskich potraw, aromatów dzieciństwa i serdecznej, domowej atmosfery, która przyciągała nie tylko zapachem, ale i gościnnością. Ich zaangażowanie i kulinarna pasja to dopełnienie obrazu naszej gminy – żywej, serdecznej i otwartej.


 ZSCKR Jabłoń